niedziela, 16 marca 2014

Rozdział 5

                                                                     [Sakura]

-          Sasuke-kun, nie ma sensu tu siedzieć, on się dziś nie obudzi… Może dopiero w przyszłym tygodniu… - wspomniałam po raz kolejny, siedząc z Sasuke przy łóżku jego brata.
-          Hn.
Eh, znowu to jego „Hn” …  Biedny Sasuke-kun, tak bardzo się zamartwia… Jeśli jego brat nie przeżyje, wtedy on zostanie ostatnim ocalałym Uchihą. Nigdy nie widziałam go tak przygnębionego, i chyba już wolę jego bezduszną stronę, gdy nie pokazuje emocji, a serce nie kraje mi się na widok jego rozpaczy.
-          Sasuke-kun… Wyjdzie z tego, zobaczysz – bezskutecznie próbowałam go pocieszyć, gładząc czarne kosmyki jego włosów. Tym razem mu to nie przeszkadzało, nie odwrócił się, nie fuknął na mnie.
-          Wiem – mruknął beznamiętnie, bezmyślnie wpatrując się w nieruchomą twarz swojego brata.