poniedziałek, 23 czerwca 2014

Rozdział 7

                                                                          [Sakura]

            Opuściwszy pokój Itachiego, wstąpiłam jeszcze do salonu, gdzie znalazłam Juugo, którego poprosiłam o przeniesienie jednego fotela do sypialni starszego Uchihy. Dopiero potem skierowałam się do sypialni, którą od kilku dni, a właściwie nocy, dzieliłam z Sasuke. Weszłam do środka, a Sasuke przechadzał się w tę i z powrotem od okna do drzwi. Gdy tylko mnie zauważył, podszedł do mnie, wyraźnie przejęty zaistniałą sytuacją. Patrzył na mnie z trwogą, jakby ode mnie zależało jego życie. Niestety, nie miałam dla niego dobrych wieści.
-          Przykro mi, Sasuke-kun… To nie jest tymczasowa utrata wzroku, twój brat nie widzi już od kilku lat… - oznajmiłam, nie wiedząc, jakiej reakcji ze strony Uchihy mam się spodziewać.
Sasuke najpierw odwrócił się do mnie plecami, zrobił kilka kroków, po czym opadł ciężko na łoże. Siedząc na brzegu materaca, wyglądał jak przestraszone dziecko, które nabroiło i boi się powrotu rodziców. Życie jakby z niego uszło. Kilkakrotnie nerwowo przeczesał włosy palcami, po czym ukrył twarz w dłoniach. Nie byłam pewna, czy powinnam go zacząć pocieszać, czy też od razu zejść mu z oczu, nim dopadnie go atak bezsilnej furii.